W moim przypadku, jeszcze DLA OBCISŁE SUKIENKI ;)
Wielokrotnie
słyszałam teksty, że najtrudniej jest zacząć. Znajdujemy sobie wiele
wymówek, przypominają nam się nagle sprawy które mieliśmy zrobić już
jakiś czas temu lub które leżą zapomniane od kilku lat gdzieś na dnie
szafy. Zauważamy brud na szafkach, niepoukładane ubrania, "późną"
godzinę itd. Ach no oczywiście jeszcze najważniejsze - przecież jesteśmy
zmęczone po całym dniu! Wiecie o czym mówię ? ;) Wszystko zaczyna być
ważniejsze niż ćwiczenia, niż zadbanie o siebie samą.
Najlepszą
jedną z wymówek jest jednak, każdemu znane "Nie chce mi się". Nie
widzimy potrzeby poprawienie swojego wyglądu i wolimy siedzieć na
kanapie oglądając nowy odcinek serialu, co z czasem zacznie odbijać się
na naszym zdrowiu.Z wiekiem metabolizm zwalnia i możemy nie dostrzec jak
zamieniamy się w małą kluseczkę. Kolejną jest "Nie wiem jak i co mam
zrobić". Jest tyle filmów, książek, poradników, portali które dają Tobie
ułożony cały trening za darmo! Wystarczy tylko zamiast wpisywać w
google "Facebook" lub "seriale online" wpisać "trening dla
początkujących" bądź skorzystać z YouTuba, na którym można znaleźć masę
treningów na każdy poziom "doświadczenia". Jedynek, jeśli już namiętnie
potrzebujesz znaleźć coś na FB to zaufaj mi, znajdziesz! Od fan page
sportowych i sportowców po grupy motywacyjne w których dziewczyny sobie pomagają i dzielą się swoją wiedzą.
Moją ulubioną jednak wymówką, której sama używałam było "Nie potrzebuje tego i tak jestem szczupła"
To
dlaczego skoro jestem szczupła, to nie podobam się sobie? Czemu
narzekam, że mam wielką dupę i szerokie biodra? Czemu w chwilach, gdy
zakładasz obcisłą sukienkę, przeszkadza Ci to jak w niej wyglądasz? MHM
;) Myślę, że nie trzeba tu już nic dopowiadać.
Kolejna
moja wymówka, która okazała się hitem były włosy. Tak dobrze czytacie,
włosy, które było trzeba po jakimkolwiek treningu umyć, odżywić
rozczesać i wysuszyć. Niestety, jestem tym typem którego określimy jako -
włosomaniakiem. Zwolenniczką pięknych lśniących i niezniszczonych
włosów i robię wszystko aby taki efekt osiągnąć. Okazało się jednak, że
ćwiczenia można wykonać wieczorem, po powrocie z uczelni lub pracy a głowę wsadzić pod prysznic. Nasze włosy nie potrzebują maksymalnego
odżywienia za każdym razem, gdy je myjemy, a nałożenie odżywki która
pomaga rozczesywanie to zaledwie 2-5 min więcej. Dla chcącego nic
trudnego.
Są tylko trzy powody żeby nie podjąć się treningu
1.Umarłaś
2.Zachorowałaś i umarłaś
3. Zostałaś zamordowana
;)
Do kolejnego !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz